Info

baton rowerowy bikestats.pl

 Moje rowery

Nie mam rowerów...

 Znajomi

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gos.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

teleport

Piątek, 2 maja 2014 | dodano:05.05.2014 Kategoria z sakwami
  • DST: 14.23km
  • Czas: 01:02
  • VAVG 13.77km/h
  • VMAX 22.88km/h
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Nie wiem ile stopni było w nocy, ale byliśmy na maksa przemarznięci. Bardzo mało spaliśmy, więc gdy zbliżał się wschód i zrobiło się cieplej, momentalnie zasnęliśmy. A niedługo później zaczęło lać. Lało i lało i nie zapowiadało się, że przestanie.
Ugotowaliśmy śniadanie (plus dużego przedsionka) i zdecydowaliśmy, że wsiadamy w pociąg, bo przy takiej pogodzie nie ma co się katować.
Po złożeniu namiotu w deszczu miałam tak przemarznięte ręce, że długo musiałam je ogrzewać nad kuchenką, żeby odzyskać czucie. Horror!
Na szczęście do najbliższej stacji mieliśmy mniej niż 5km. W oczekiwaniu na pociąg zmotaliśmy sobie nocleg pod dachem, żeby się wygrzać i wysuszyć. (Ale mieliśmy fuksa!) Szynobusem dotarliśmy do Witnicy - tam, gdzie wstępnie planowałam zacząć majówkę. Nasza noclegownia w lesie, daleko od centrum miasta, ale przecież nie o bliskość miasta nam chodzi.

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!